Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ania13
Początkujący jamnikomaniak.
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/20 Skąd: Chodzież
|
Wysłany: Czw 12:09, 23 Mar 2006 Temat postu: Choroba kenelowa |
|
|
Pozdrawiam wszystkich. Chciałabym zapytać czy ktoś ma doświadczenie w prowadzeniu psa który wykazuje symptomy choroby kenelowej . Jak postępować z takim szczeniakiem?Nie ukrywam ale mam problemy z Irgą zarówno w szkoleniu czystości o czym jest poprzedni temat jak również wogóle z nauka posłuszeństwa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gonia
Zakochany w jamnikach.
Dołączył: 25 Paź 2005
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/20 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: Czw 12:59, 23 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
To jest bardzo trudne i wymagające ogromnej cierpliwości zadanie.Zwykle pies z "głębokiego" kenelu jest niesocjalizowany,je łapczywie,boi się,no i leje gdzie popadnie.Jedyne co można robić to cierpliwie i konsekwentnie socjalizować i uczyć wszystkiego od początku.Za każde dobrze wykonane polecenie nagradzać,unikać karcenia.
Niestety mam taką suczkę.Okazujemy jej dużo miłości,jest w nas wpatrzona jak w obraz,więc wykorzystujemy to zachęcając ją do pracy.Niestety nie wszystko dało się wyeliminować,bo kiedy ją chcemy pogłaskać,kładzie się na grzbiecie.Kiedyś ktos mnie zapytał,czy ją bijemy?Jejku,myślałam,że zapadnę się pod ziemię!
Ale chodzi normalnie na spacery,pierwsza przybiega jak wołam psy do siebie,chodzi przy nodze jak ON-ek jest posłuszna,ale zdarza jej się nalać w domu
Należy wszystkie czynności dozować,stopniowo zwiększając wymagania i uczyć zaufania do siebie.Pracować codziennie poświecajac jej dużo czasu.Powodzenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania13
Początkujący jamnikomaniak.
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/20 Skąd: Chodzież
|
Wysłany: Wto 13:21, 28 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Dzięki za wsparcie! Jak już pisałam w temacie z czystością od tygodnia Irga nie nasikała nigdzie. Można to uznać za sukces. Postanowiłam za twoją radą iść (wziąść swoje nerwy w ryzy) i nie wydzierać się na nią tylko ją ignorować. Jak przychodzę do domu to prawie mnie przewróci tak się cieszy. Ale rano jak chce ją wypuścić, albo wieczorem to idzie za mną ze zwieszonym łbem albo po prostu przywaruje i panie Boże dopomóż trzeba ją zanieść . Na spacerze jest podobnie. Jak wezmę ją na smycz i idzie z Korim to nie ma problemu, ciągną jak dwa konie zaprzęgowe. Ona ma cieczkę i wchodzi w okres rui i teraz z każdym wychodze osobno. To przez osiedle to nie jest spacer ale przeciąganie psa pod kilem. Nie wiem czy spacer ma sens. A tydzień temu jak ją spuściłam żeby sobie pobiegała to uciakła do chaty .Dobrze, że nie gdzieś dalej. Ona skończyła 6 miesięcy musi się usamodzielnić trzeba zacząć ją szkoli w posłuszeństwie ale w tej sytuacji to nie wim czy jest jakikolwiek sens.Z jedną komendą nie ma problemu, ZOSTAŃ byle dalej od właściciela.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Bluetab template design by FF8Jake of FFD
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|