Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sara
Moderator
Dołączył: 09 Paź 2005
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/20 Skąd: Nowy sącz
|
Wysłany: Pon 20:53, 10 Paź 2005 Temat postu: Tropienie i zabawy węchowe |
|
|
Czy któryś z jamniorków naforumowych próbował już tropienia albo zabaw węchowych ( szukania zguby ? )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Viz
Administratorka
Dołączył: 09 Paź 2005
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/20 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 15:31, 11 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
No pewnie
Ja z Teddym ćwicze tropienie przynajmneij 4 razy w tygodniu
I trzeba przyznac, ze idzie mu calkiem calkiem
Lupoś też chętnie biega, ale głównie za Teddym
No, ale Teddy nie ma rodziku, wiec na zadne zawody jechac nie moge
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sara
Moderator
Dołączył: 09 Paź 2005
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/20 Skąd: Nowy sącz
|
Wysłany: Wto 15:37, 11 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
A jak mu układasz ślady ? Jakie już robi ? Z czego korzystasz ? Sama depczesz ?
My się na razie bawimy tylko w szukanie przedmiotów, tropienia jeszcze nie zaczynamy. Na razie chcę się skoncentrowac na szukaniu przedmiotów z moim zapachem. Na wszelki wypadek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viz
Administratorka
Dołączył: 09 Paź 2005
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/20 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 22:04, 20 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
To sa raczej zabawy, ze gdzies mu chowam. Kaze zostac, ale tak zeby nie widzial, chowam, wracam i mowie mu, ze mam szukac
Na ogół znajduje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sara
Moderator
Dołączył: 09 Paź 2005
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/20 Skąd: Nowy sącz
|
Wysłany: Pią 16:21, 21 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Ja ostatnio postradałam 5 zł przez to szukanie. Nie popatrzyłam gdzie leci i po sprawie. . Namawiałam psa żeby szukal ale nie wiedział gdzie. Za to wcześniej podrzucane znajdywała. Ostatnio mi bez namowy zaaportowała 20 gr, hmm zdaje się że mam wykrywacz w domu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
weronika
Junior
Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/20
|
Wysłany: Czw 21:48, 26 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Moje jamniki są norowcami trenuje się je na prawdziwych norach z lisami a póżniej jadą na konkursy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
NIKA 17
Moderator
Dołączył: 07 Sty 2006
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/20 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Czw 21:53, 26 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
weronika napisał: | Moje jamniki są norowcami trenuje się je na prawdziwych norach z lisami a póżniej jadą na konkursy |
A gdzie chodzisz z nimi na szkolenia? W jakim mieście są te nory i szkolenia?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
weronika
Junior
Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/20
|
Wysłany: Czw 22:00, 26 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
nie mam pojęcia gdzie w bielsku ale jak poszukasz to napewno sie dowiesz zadzwoń np. do związku kynologicznedo lub łowieckiego i napewno ci powiedzą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania13
Początkujący jamnikomaniak.
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/20 Skąd: Chodzież
|
Wysłany: Czw 11:55, 06 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
weronika napisał: | Moje jamniki są norowcami trenuje się je na prawdziwych norach z lisami a póżniej jadą na konkursy |
A czy układasz je tylko na norowce, czy równiż na tropowce? Na co polujecie tylko na drapieżniki?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jamnica
Początkujący jamnikomaniak.
Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/20
|
Wysłany: Czw 12:17, 06 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Tropowca najlepiej układać od razu na farbie , bo szkolenie go na tropieniu jedzenia jest bez sensu. Pies potem nie wie czego własciwie ma szukać.
Norowiec to inna bajka i konieczna jest sztuczna nora, tak samo jak dla dziakarza zagroda z dzikami.
No i przede wszystkim nauka posłuszeństwa , bo bez tego nie ma dobrych rezultatów w dalszym szkoleniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania13
Początkujący jamnikomaniak.
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/20 Skąd: Chodzież
|
Wysłany: Pią 9:27, 07 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Korego już uczyliśmy tropieniu na farbie. jesienią zeszłego roku.Nawet dobrze mu to szło.na początku to była sam farba a później cos mu podkładaliśmu skóre dziczą lub kota w koszyku.doszedł i dzika i jelenia jesienią.Niestety nie głosi. Układaliśmu mu ścieżki tropowe kilka razy. Jedzenie go nie interesuje na końcu ścieżki.To dobrze.
On juz wie że jak zlapie trop to ma gonic niestety mam problem taki że nie respektuje zwierzyny to znaczy że jak jestem na spacerze i wejdziemy do lasu to jak amen w pacierzu mam przegwizdane. poczuje jakis trop zwirzyny zaczyna głośno szczekac i biegnie tropem. niesłucha zupełnie, wiadomo jest zaineresowany czymś innym. Co do nauki posłuszeństwa nie zrozumcie mnie źle jest bardzo dobrze ulozony i polecenia spełnia;
Pytania mam takie jak go nauczyć:
- jak mu zasygnalizować kiedy ma pracować iść tropem, a kiedy(na spcerze)ma nie ganiać za zwierzyną?
- jak znajdzie trop to niech bedzie cicho i nie szczeka. Zwierzyna zalega zraniona to chce ją dojść i dostrzelić, jak ją dojdzie i dopiero ogłosi, a nie pare dobrych km od
- jak z nim czkem na stnowisku to też niech sidzi cicho. nie potrafi usiedzieć na miejscu skomle i wyrywa się, żeby tylko pogonić
Jak go tego nauczyć???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania13
Początkujący jamnikomaniak.
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/20 Skąd: Chodzież
|
Wysłany: Pią 9:34, 07 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
A jeszcze pare słów:
Korego nie uczymy na norowca bo boimy się że albo od lisów dosanie parcha albo mi go zakopie borsuk w norze I wolimy tego uniknąć. Uczymy tropienia po farbie,na dzikarza i moze kiedyś aportera. Ale z tym ostatnim to mu marnie idzie, kompletnia nie chce nosić zabawek a wodę omija kilometrem. Z tymi zabawkami lepiej idzie Irdze. Jak zrobi sie cieplej zabierzemy oba pieski do zagrody dziczej w Goraju. Rodzice mają swinie to oszczekiania ćwiczymy na nich. cześć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|