Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
weronika
Junior
Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/20
|
Wysłany: Nie 23:35, 05 Lut 2006 Temat postu: ????????????????Hodowle???????????? |
|
|
Może niektórych ten temat obuży ale mam prośbę... Powiedzcie co sądzicie o rozmanarzaniu nie rasowych jamników (i nie tylko) ?????
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
NIKA 17
Moderator
Dołączył: 07 Sty 2006
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/20 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Pon 8:24, 06 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Ja jestem przeciwna rozmnarzaniu nierodowodowych zwierząt ( lub tych rodowodowych bez uprawnień hodowlanych ). Uważam, że jest to zwykła produkcja kundelków, które mają z grubsza przypominać daną rasę... Jeżeli chodzi o jamniki to akurat większość nibyjamników chodzących po osiedlach już w niewielkim stopniu przypomina jamnika. Rasowych jamników jest naprawdę niewiele i ludzie nawet nie wiedzą jak powinnien wyglądać jamnik. Po za tym te psy często mają nieprawidłowy charakter i psują opinię rasie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viz
Administratorka
Dołączył: 09 Paź 2005
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/20 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 12:09, 06 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Jestem całkowicie przeciwna rzmnazaniu kundelków.
Owszem sa o kundelki, bo nie mamy pewnosci, czy ich pradziadkiem nie byl chociazby doberman, czy bernardyn.
Schroniska i tak pekaja w szwach od spragnionych milosci psów. Nie zapelniajmy ich jeszce bardziej.
Jesli ktos hce rasowego psa, to niech kupi z hodowli psów rodowodowych, pies bedzie nie tylko odpowiadal wzorcowi eksterierowo, ale i z charakteru.
Jeśli eni chce rasowego - kundelki czekają.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sara
Moderator
Dołączył: 09 Paź 2005
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/20 Skąd: Nowy sącz
|
Wysłany: Pon 13:31, 06 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Ja mam dosyć mieszane uczucia, po tym jak poznałam panią od której Figa została kupiona. Ogólnie jestem przeciwna ale w tym jednym jedynym przypadku nie jestem już tego taka pewna. Otóż pani miała pierwszą sukę jamniczkę jeszcze z czasów gdy tylko kilka psów dostawało rodowody, owa suczka miała córkę, której dwie córki to były matka i ciotka mojej Figi. Szczeniaki zadbane, w hodowli bym się lepszych warunków nie spodziewała. Pani rozmnażała swoje suczki z niewiedzy. Jednak starannie dobierała psy do krycia, dbała o suczkę dbała o szczeniaki, tyle że nie są to psy rodowodowe. Pani już w podeszłym wieku mieszkająca na wsi, psy kocha i tu miałabym dylemat czy surowo potępiać czy jednak potraktować trochę łagodniej. Nie wiem czy ktoś z Was widział Figę, ale z tego co zaobserwowałam jest bardzo jamnicza. Ja wiem że to kundel ale bardzo jamnikopodobny. Byłam zła że pies bez rodowodu, ale ... Żeby była jasność Figa jeszce przed pierwszą cieczką została z mojej inicjatywy wysterylizowana. I każdemu naokoło tłumaczę żeby swoich psów nie rozmnażał. Teraz bedę intensywnie zachęcać do akcji ARKI odnośnie kastracji i sterylizacji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
weronika
Junior
Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/20
|
Wysłany: Pon 20:34, 06 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Sara i Viz ma 100% racje jeżleli chodzi o kundelki to w życiu bym ich nie rozmnarzała. Jeżeli ktoś chce psa to niech i owszem ale jak nie stać go na rasowego to nierasowych w schroniskach jest od groma. Musimy pamiętać że pies przez całe życie kosztuje...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gonia
Zakochany w jamnikach.
Dołączył: 25 Paź 2005
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/20 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: Pon 22:22, 06 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Są ludzie i ludziska,są hodowle i chotofle,zarówno tych rasowych i bezpapierowych.Moja pierwsza suczka to był "mało co owczarek poniemiecki".Była mądra i kochana,niestety chora od urodzenia na trzustkę.Spędziła z nami 8 lat,przeplatanych radościami i smutkami.Nigdy nie była matką,bo wiedziałam że jej choroba na to nie pozwala i myślałam,co by było gdyby trafiła w ręce kogoś,kogo nie byłoby stać na tak kosztowne leczenie?Byli tacy co mówili-uśpij,sprzedaj,oddaj.
Posiadanie psa to odpowiedzialnosć i koszty,nieważne czy rasowy czy nie,ale wiem że tanią "rzecz" łatwiej wyrzucic.
Bez względu na to jakiego mamy psa,to od nas i naszej wiedzy zależy jakie będą jego losy i los ewentualnych szczeniąt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Puenta
Moderator
Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/20
|
Wysłany: Wto 18:57, 07 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Jestem przeciwna, a w przpadku jamników bardzo przeciwna!! dla ludzi jamnik to jedna z naj popularniejszych u nas ras...jamników wcale nie jest tak dużo, szczególnie na wystawach, większość psów na osiedlach to te pseudojamniki..nie znam się na jamnikach, ale widzialam w zyciu kilka prawdziwych rasowych i wiem jedno jak moja znajoma mowi, ze jej pies jest z mordki podobny do jamnika, to poprostu ciary przechodza..albo u mnie jest taki wet co do przerosnietego jamnika mowi, ze jest ladny okaz rasy i teraz nic dziwnego ze kobieta chce nim pokryć suczkę..przecież to straszne jaki teraz popyt na jamniczki a raczej ich podobieństwa nie wiem od czego się zaczeło, ale jest ich tyle, że przecież te co chodzą po ulicach to już z piętego czy szóstego pokolenia rasowopodobnych a za następnych to już wyjdą czyste kundelki cojamnika przypominać nie będą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ursus
Początkujący jamnikomaniak.
Dołączył: 24 Paź 2005
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/20 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Nie 14:22, 28 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Nie wspominając o psychice tych niby jamników.................
Kupiła u mnie szczeniaczka kobieta, która miała KILKANAŚCIE szwów na twarzy po poprzednim jamniku typu "kartonowiec" (czyli z kartonika na handelku) ...... chciała mu koło miski pościerać zupkę ,którą rozchlapał przy jedzeniu.......... skoczył jej do twarzy i oderwać drania nie umieli.
Pozostawiam bez komentarza to.........
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
NIKA 17
Moderator
Dołączył: 07 Sty 2006
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/20 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Nie 14:30, 28 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
ursus napisał: | Nie wspominając o psychice tych niby jamników.................
Kupiła u mnie szczeniaczka kobieta, która miała KILKANAŚCIE szwów na twarzy po poprzednim jamniku typu "kartonowiec" (czyli z kartonika na handelku) ...... chciała mu koło miski pościerać zupkę ,którą rozchlapał przy jedzeniu.......... skoczył jej do twarzy i oderwać drania nie umieli.
Pozostawiam bez komentarza to......... |
O matko . Ale co się dziwić... Jak ja idę z moimi jamniczkami to wszyscy się dziwią, że one takie grzeczne, zaraz przychodzą na zawołanie, nie szczekają na duże psy itp. Wszyscy się dziwią bo uważają, że jamnik to uparty, głupi pies, którego nie da się wychować... . Kilka razy spotkałam na spacerze faceta z jamnikiem, który go kompletnie nie słuchał, biegał gdzie chciał i obszczekiwał wszystko co się ruszało ( ludzi, psy... ), facet tłumaczył to tym, że "jamnik jest psem myśliwskim i nie da się go wychować" .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viz
Administratorka
Dołączył: 09 Paź 2005
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/20 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 14:34, 28 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Rasa to nie tylko eksterier, ale i pewne nabyte cechy osobowości...
Niestety mało kto o tym wie, a większość "miłośników" uważa rodówd za zbędny papierek.
Ciężko więc ludziom o tak materialistycznym podejściu do życia wpoić do głowy prawdę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|