Sonia-jamniczka miniaturowa

Marti

Hej
jestem tu nowa Smile

mam na imię Martyna i chciałam wam przedstawić moją 6-letnią jamniczke miniaturową czarną podpalaną Sonie Wink

(bez rodowodu).Hm..co lubi mo jamniorek...spacerki robimy średnio 3 godziny dziennie Wink

a w soboty wiadomo mam wicej czasu czyli wiecej spacerków.Oczywiście jak kazdy jamnior za dobre jedzienie zrobi wszystko...co nie znaczy ze nie jest wybredna Wink

w wolnych chwilach amatorsko ją szkole potrafi:
-daj łape
-siad
-waruj
-proś
-bierz go
-szukaj(jakiegos czegos co mozna zabić,lub kogoś[taty,mamy,brata])
-leż na boku(robi to na komende "krew" prosze sie nie smiać tyko to mi przychodzilo do glowy[twarde,zdecydowane i krotkie])
-zostań(w miejscy,lub zanim rzuce patyk zostań by nie biegła za nim bez komendy)
-nie rusz(jedzienia)
-fe(widomo)
-noga(na smczy,bez smyczy)
-hop(skok prze coś)
-czołgaj się(nie do konca opanowana komenda,pracujemy nad tym :p )
-kop
-głos
-zamknij się(jak szczeka a ja mam już dośc zwykle towarzyszy temu tupnięcie)
-równaj

teraz chcialabym Sońke nauczyć przede wszystkim komedny: turlaj się Wink

ale zbytnio niewiem jak się do tego zabrać Wink

hm...chcialabym ja tez nauczyc slalomu ale to potem Wink

ale nie myslcie ze ona wszystkie komendy zawsze wykonuje czasem ma taki dzien ze nikogo nie slucha, za to jak zobaczy smakolyk to odrazu zmienia poglady na temat słuchania wlaścicielki Wink

Powiem jeszcze o jej zaintersowaniach : łowiectwo Razz

o tak ona to kocha..jak jedziemy na wieś to nic sie nie uchowa w poblizu domu Wink

...2 razy nawet lisa (jakies ostatnie sztuki) goniła ,wtedy przestala rogowac na wszelkie komendy ..wrocila po ok. godzinie...troche brudna i podrapana od krzakow ale szczesliwa...nie sadze zeby lisa dopadla ....w kazdym razie nic jej nie bylo(nie byla pogryziona)...kroliki,zajace,lasice juz jak ja wyczują to zwiewają...heh... dopadla jednego zajaca...zapewne był chory bo zdrowego by nie dogoniła..a myszy,krety,szczury,węże,jaszczurki,żaby to normalka no i oczywiscie uwielbia gonic tez koty tylko jedna rzecz mnie bardzo dzwi zazwyczaj jak kot staje to pies sie wycofuje a moja nie tylko zaczyna atakowac, kilka razy tak bylo ze sie wyrwala za kotem a ten stanoł i myslal ze sobie pojdzie a ta sie na niego zębami rzucała,kot taki zaskoczony za nawet jej drapnąć nie zdązy..teraz to jzu wraca na komende jak widzi kota...ale jak byla mlodsza to mialam z tym spory problem Wink

a teraz wstawie zdjecia Smile

Kluskers(tak na nią wolam czasem) ma 19/20cm w kłebie i wazy ok. 4,3kg jak ja ostatnio wazylam Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

a teraz kumple Sońki(jest dość wybredna i sama wybiera sobie towarzystwo,wydaje mi sie ze woli spedzac czas z ludzmi niz z psami Wink

)
a wieć na pierwszej fotce White 7miesieczny podhalan mojego wujka Sonia na zdjęciu kopie a on sie przygląda Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

White sam Razz

[link widoczny dla zalogowanych]

Ares kolega Husky nawet go lubi Razz

jeśli nie biega wokól niej jak oszalały

[link widoczny dla zalogowanych]

i Lucky 3,5 misięczny szczeniak mojej koleżanki czesto razem chodzimy na spacery psy się ignorują a razcej Sonia ignoruje Luckiego Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

Sonia z Luckim na dworze Razz

[link widoczny dla zalogowanych]

oprócz tego koleguje się też z jamniczką długowłosą Daisy i spanielką Doris Wink

kurcze ale się rozpisałam Razz

ale coż

przynajmniej wiecie co i jak Wink

PS. ma problem z Avatarem..wychodzi że jakiś bląd i ze jest to automatycznie zgloszone administratorowi czy da sie cos z tym zrobic?

NIKA 17

Witaj na forum Marti. Sonia oczywiście bardzo ładna i z tego co czytam to mądra Wink

. Widzę, że dużo nad nią pracujesz. Nie myślałaś może aby chodzić z nią na agility?

Ps. Jak masz więcej zdjęć to może załóż suni galerię na naszym jamniczym forum... Laughing

Marti

ech...ona jets za leniwa Smile

i za malo skoczna ...niby skacze ale zachacza lapkami ...i juz za stara na to a pozatym nie mam zbytnio gdzie cwiczyc... Razz

moze jak bede miec drugiego psa (marze o dogo argentino)to ebdziemy trenowac i nie tylko to Razz

zapewne zrobilbysmy PO i PT Very Happy

Viz

Bardzo łdna sunia Very Happy

Widze, pracujesz z nią tak jak ja z Teddym Wink

Z Teddym chodzimy na zajęcia/konkursy agility, obedience, PT ale lubimy też prace węchowe i gończe Smile

Pozdrawiam.

NIKA 17

anetta

jaka fajniuska sunia Very Happy

I jakich ma duzych przyjaciol Laughing

[link widoczny dla zalogowanych] czy to wiatr czy ona ma takie uszy? Laughing

I jak slicznie sie wstawila

szkoda ze nie do oparatu Laughing

Nie wyglada na 4, 3kg

Ja swoja uczylam turlania na komende przewrot Cool

Miwilam komende i w tym samym czasie lapalam ja za boczki i lekko przewracalam na bok tak aby sie obrocila wogol wlasnej osi Laughing

Marti

do wiatru

tutaj wam dam troche nowych zdjęc...wlasciwie to podam wam adres bolga tam beda aktualne fotki soni.

[link widoczny dla zalogowanych]

blog niedawno powstal wiec nie ma wszystkich fotek ale juz dzis wstawie Smile

wiec zapraszam...

nastera01

Sonia jest śliczna, szczególnie te uszy (są boskie) cieszę się że tak kochasz swojego jamniczka. Moja suczka też jamniczek i też Sonia odeszła wczoraj. 25 grudnia wykryto u niej dyskopatię. Wczoraj była mozliwa tylko operacja, pojechałam bez namysłu do Wrocławia (300 km) aby uratowac mojego pieska, niestety pod koniec drogi zaczął jej siniec język, a gdy dotarlismy do kliniki lekarz mógł ją tylko uspić by nie cierpiała. Później okazało sie że miała jeszcze problemy z nerkami, kamień nazębny. Rada; jeśli kochacie swoje psiaki, każde objawy bierzcie na serio. Dyskopatia pojawia się nagle u jamników i moze byc śmiertelna, uważajcie na swoje jamniczki, aby nie spadały z tapczanu itp. aby nie skakały po schodach a nawet wkładały główki między drzwi. Kochajmy je zawsze i wszędzie!

Kochajmy każde pieski!!!
BO SĄ TEGO WARTE.
A JAK TO MÓWIĄ:
"Klasyczny jamnik to około 1 metra merdającej miłości!"