Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
weronika
Junior
Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/20
|
Wysłany: Nie 16:54, 29 Sty 2006 Temat postu: Kopiowanie uszu i ogonów.... |
|
|
Wiem że ten temat nie dotyczy jamników alepowiedzci prosze co myślicie o obinaniu uszu i ogonów....???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Sara
Moderator
Dołączył: 09 Paź 2005
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/20 Skąd: Nowy sącz
|
Wysłany: Nie 17:17, 29 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Myśli to ja mam trochę sprzeczne ale podejdę do tematu obiektywnie. Nie podoba mi się krzywdzenie zwierząt dla poprawy wyglądu. Kiedyś kopiowanie miało swój cel ( vide psy polujące ) dzisiaj już właściwie niedużo osób poluje, a kopiowanie wyżła który żyje sobie nie znając polowań jest bez sensu. Zresztą obcinanie ogonów budzi mój zdecydowany protest i sprzeciw. To bardzo ważne narzędzie komunikacyjne i pozbawienie go zwierzęcia jest czymś okrutnym, to prawie tak jak ludziom obciąć język, ja to tak odbieram.
Aczkolwiek z drugiej strony cholernie podobają mi się pinczery średnie z obciętymi uszami. Egemplarza cały ogon cięte uszy nie widziałam, a szkoda. Tak samo dogi niemieckie, bardzo podobają mi się z cięztymi ucholkami. Podkreślam że własnemu psu bym tego nie zrobiła, ale bardziej podobają mi się cięte pinczery i dogi.
Ogółem jestem na nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viz
Administratorka
Dołączył: 09 Paź 2005
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/20 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 17:58, 29 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Jestem na nie jak poprzedniczka, bo zal mi cierpienia tych zwierzat, naogladalam sie za duzo programow tego typu, jak psy biegaja z obandarozwanymi uszmi, probuja sobie zerwac opatrunek.. Nie, nie stanowczno nie potrafilabym zrobic czegos takiego wlasnemu pupilowi.
Ale jak Sara napisala, strasznie podobaja mi sie piny, asty i inne psiaki, czy rottweilery bez ogonu... Dobrze, ze nie gustuje w tego tpyu rasach. Moze to przez to? Sama nie wiem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
NIKA 17
Moderator
Dołączył: 07 Sty 2006
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/20 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Nie 18:31, 29 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Ja również jestem na NIE ale podobają mi się właśnie dogi czy dobermany z kopiowanymi uszami...
Sama mam też dobermankę i ma cięty ogon ale pomimo, że bardziej podobała by mi się z kopiowanymi uszami to nie zdecydowałam się na takie okaleczenie własnego psa...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
weronika
Junior
Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/20
|
Wysłany: Nie 18:41, 29 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Zmaczy jezleli kopiowanie odbywa sie u weterynarza pod narkozą a nie u "hodowcy" np toporkiem to moim zdaniem pies nie cierpi ale tak jak wy nie wiem... Zaczełam hodować spaniele którym pierwotnie kopiowało sie ogony ale równie pięknie wyglądają z długimi... ale nie wyobrazam siobie dobermana czy rottwailera zdługim uchem czy ogonem... dlatego pytałam was o zdanie bo tak naprawde nie wiem co o tym myśleć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
NIKA 17
Moderator
Dołączył: 07 Sty 2006
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/20 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Nie 18:49, 29 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
weronika napisał: | Zmaczy jezleli kopiowanie odbywa sie u weterynarza pod narkozą a nie u "hodowcy" np toporkiem to moim zdaniem pies nie cierpi ale tak jak wy nie wiem... Zaczełam hodować spaniele którym pierwotnie kopiowało sie ogony ale równie pięknie wyglądają z długimi... ale nie wyobrazam siobie dobermana czy rottwailera zdługim uchem czy ogonem... dlatego pytałam was o zdanie bo tak naprawde nie wiem co o tym myśleć. |
Sam zabieg pod narkozą u weta nie boli ale potem pies cierpi. Ucho trzeba plastrować, bandażować a do tego masować aby ładnie staneło. Wyobrażasz sobie masowanie po niezagojonej ranie.... Nikt mi nie wmówi, że pies przy tym nie cierpi. Do tego jednym zrośnie się szybko a inne kilka tygodni chodzą z bandażowanymi uszami.... Do tego nie każdy wet przeprowadza zabieg poprawnie i potem zdaża się, że nie dość, że pies się nacierpi to ucho nie stanie i wygląda gorzej niż długie.... Ja też się na początku nie mogłam przyzwyczaić do wizerunku mojej dobermanki ale teraz już przywykłam dom tych uszu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
NIKA 17
Moderator
Dołączył: 07 Sty 2006
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/20 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Nie 19:03, 29 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Wiem, że moja Scharon lepiej by wyglądała z kopiowanymi uszami ale wklejam Wam fotki.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Puenta
Moderator
Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/20
|
Wysłany: Nie 19:08, 29 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Ja uważam to za nie dobre.
Można to robić w przypadku gdy są chory ogon i nie ma wyjścia, albo gdy pies pracuje (poluje, broni, pasie)..np. aussie pracującym obcinają ogony dla bezpieczeństwa, ale nie zawsze.
W innych rasach to głównie dla wyglądu, lecz trzeba zaakceptować psa takim jakim jest. Mi się podobają psy bez ogonów i uszy, ale przy kupnie wybrałabym tego która ma to co mieć powinien.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
weronika
Junior
Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/20
|
Wysłany: Nie 19:18, 29 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Fajnego masz tego piecha... Tak macie racje... Ale ja np. teraz wziełam na umowe hodowlaną spaniela z ciętym ogonem a takie prawo obowiązuje od dawna i jest nie egzekwowane....szkoda....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SuperGosia
Junior
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/20 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 14:12, 30 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Puenta napisał: | Ja uważam to za nie dobre.
Można to robić w przypadku gdy są chory ogon i nie ma wyjścia, albo gdy pies pracuje (poluje, broni, pasie)..np. aussie pracującym obcinają ogony dla bezpieczeństwa, ale nie zawsze.
|
O wlasnie - b. dobry przyklad. Jesli masz moze PP, z ktorego go zaczerpnelas, to tam sa rowniez statystyki ile aussie ucierpialo podczas pracy, gdyz nie skopiowano im ogonow. Z tego co pamietam ponad 60%
Zakaz kopiowania spowodowal jedynie to, iz coraz wiecej osob szuka wetow, ktorzy wykonaja taki zabieg i czesto trafia do ludzi niekompetentnych, ktorzy kalecza psy. To chyba jedyna "nowosc". Bo wczesniej - ten, kto nie chcial kopiowac uszu i tak nie kopiowal (bokserka mojego brata w latach 80-tych-90-tych powiewala radosnie dlugimi uszami). Wiele sznaucerow takze nie mialo kopiowanych uszu.
Czy skopiowalabym uszy swojemu psu? Raczej nie, ale jesli chcialabym posiadac dwa samce AST, to kupilabym je juz z cietymi, bo wiem ze psy tej rasy moga uszkodzic sobie uszy podczas zabawy. I tak, i tak - byloby ludzkie gadanie. Ze skopiowalam, albo - jesli nie - ze pies nie ma kawalka ucha, bo na pewno stracil w walce lub mu nozyczkami obcielam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viz
Administratorka
Dołączył: 09 Paź 2005
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/20 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 20:00, 30 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Z drugiej strony, znajomy, ktory ma weimara mial ogromny problem. Pies, na powitanie zawsze wesolo merdal ogonkiem, uderzjaac nim o kanty mebli... Z ogona czesto ciekla krew, w koncu okazalo sie, ze byl zlamany w jakims miejscu. Nie bylo wyjscia, trzeba bylo ogonek obciac. Teraz jest o niebo lepiej, fakt, ze zamiast swojego dlugiego pejcza, ma malutki kikut, ale nie meczy sie tak, i moze merdac do woli. Nie chcielibyscie slyszec tych jego piskow, gdy mocniej uderzyl o mebel...
Wtakich sprawach moglabym przymknac oko, ale co do uszu? Stanowcze NIE.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
weronika
Junior
Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/20
|
Wysłany: Pon 20:48, 30 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Z tego co wiem to z ogonami nie ma takiego problemu ponoć mniej boli ale skad my możemy wiedzieć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viz
Administratorka
Dołączył: 09 Paź 2005
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/20 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 20:57, 30 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
No dokladnie, mozna tylko przypuszczać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
weronika
Junior
Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/20
|
Wysłany: Pon 21:00, 30 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Czasami żałuje że nie wiem co w tych małych główkach siedzi....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Puenta
Moderator
Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/20
|
Wysłany: Czw 17:24, 02 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Gosia nie schlebiaj Mi tak :] bo czuję się jak kynolog a kim jestem...hehe lepiej nie mówić
Gosia powiedziała, że teraz robi to więcej osób i niedbale i taka prawda jest!!!!!!!!!!!
jeżeli ktoś pamięta to kiedyś czasami w wiadomościach mówiono o osobach które bez znieczulenia obcieły szczeniakom ogony i pożuciły.....
kiedyś coś takiego to była nowość sensacja!!!!teraz już tyle osób źle traktuje psy i robi zabiegi w okropnych warunkach, że stało się to codziennością, brutalną codziennością
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Puenta dnia Wto 19:00, 07 Lut 2006, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SuperGosia
Junior
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/20 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 15:09, 03 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Puenta napisał: | Gosia nie schlebiaj Mi tak :] bo czuję się jak kynolog a kim jestem...hehe lepiej nie mówić
|
Nie kynolog, tylko kinolog
Moj kolezanka z dluuuugim stazem mowi, ze ja mam sydrom mlodego kinologa, bo zbyt idealistycznie podchodze do spraw hodowlanych Podobno to z czasem przechodzi Pogdamy wiec na temat hodowli i psow sie do niej nadajacych lub nie-nadajacych za 10 lat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Puenta
Moderator
Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/20
|
Wysłany: Nie 18:30, 05 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Poprawilam, ah ta nasya ortografia a wiesz, ze szczerze to myslalam, ze kynologia a nie kinologia.. 10 lat to duzo a ja tyle nie wyczekam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SuperGosia
Junior
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/20 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 12:51, 06 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Puenta napisał: | Poprawilam, ah ta nasya ortografia a wiesz, ze szczerze to myslalam, ze kynologia a nie kinologia.. 10 lat to duzo a ja tyle nie wyczekam |
Dobrze myslalas, bo "kinolog" to bylo ironicznie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Puenta
Moderator
Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/20
|
Wysłany: Wto 18:59, 07 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
aaa.. błagam cię nie wprowadzaj mnie błędu, bo ja mam złe poczucie w tych sprawach i wszystko jest śmiertelnie poważne:P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SuperGosia
Junior
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/20 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 18:52, 08 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Puenta napisał: | aaa.. błagam cię nie wprowadzaj mnie błędu, bo ja mam złe poczucie w tych sprawach i wszystko jest śmiertelnie poważne:P |
Dobra, juz nie bede
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|