"gruby" jamnik

weronika

Dużo ludzi przekarmia swoje jamniczki i wyglądają jak takie małe beczki. Czy u was w domu jedzenie psie stoii cały czas czy tylko w porze karmienia? Czy tak owe pory macie ściśle unormowane czy nie?

NIKA 17

Ja karmię jamniki o ściśle określonych porach...

Viz

Moje również mają swje pory.
Jeśli nie chcą jeść, to po 5 minutach zabieram miskę i stawiam ja ponownie dpoiero w odpowniich godzinach Wink

Sara

A moja suka jadła posiłki karmowe tylko jak była młodsza. Teraz karma może zostać postawiona i stać sobie 3 dni a pies woli głodować niż ją tknąć. Nawet jak się doda kurczaka czy czegoś innego to potrafi niezjeść.

weronika

My jak pies nie zje to jego problem dostaje dopiero "na następnym" karmieniu.

Viz

Weronika - jak u mnie Wink

anetta

Moja tez ma stale pory jedzenia. Nigdy w jej zyciu nie bylo tak zeby jedzonka stalo 5 min Cool

Viz

Heh moje niestey ostatnio nieco wycfanić i przez pierwsze 2 minuty nie jedzą <mysla zpewne, ze dostana cos lepszego, mzoe jakas poledwiczke sopocka? Laughing

>, ale ten zapach, wyglasd przyciaga. I psy wylizuja miseczki Wink

lena

mo jamnik jest wiecznie głodny. ale może dlatego że ma mnustwo ruchu.

Ania13 · Wysłany: Wto 14:04, 07 Mar 2006 Temat postu:

Moje dostają przede wszystkim na mokro . Jesli chodzi o suchą karme to w tej chwili jestm na etapie Royala Irga rosnie jak na drożdżach. Wcześniej stosowałam jak Kori był mały Friskis(ale szczerze to jest do de)Kori był mało odporny i dostał chorby skóry nie wiem czy to nie błędne żywienie tu zawiniło.Co do mokrego to mielone mieso gotowane z kasza i mlekiem.

Sara

A ja mam ciekawostkę, od dokładnie 20 maja moja suka zjadła może 3-4 prawdziwe posiłki. Ona chyba żyje powietrzem. Zwykle biorę jej dużo smakołyków na zewnątrz, ale ostatnio nie brałam nic i psiak zjadł niedawno prawie pełną porcyjkę karmy ( 55 g ). Ona i tak jest za gruba wobec czego ten jej upór w kwesti niejedzenia karmy mnie nawet cieszy ( wszystko inne wcina z apetytem więc nie jest chora ), ale to irytujące że jedna próbka karmy leży w misce 4 dni, kiedy miska zmienia tylko na czas posiłków miejsce położenia. W każdym razie wczoraj było pierwsze zwycięstwo bo zjadła porcję ( zostawiłam jej wyjątkowo na dłużej niż kilka minut ), i mam nadzieję że teraz już zacznie jeść, chociaż się na to nie zanosi. Jamniki to uparte stwory jednak, ja sama mam chętkę na tę karmę bo pachnie naprawdę apetycznie ( Nutro choice lamb&rice light ) a ona nic. I co najfajniejsze ja mam wrażenie że mimo tego praktycznie ponad tygodnia niejedzenia ona wiele nie schudła, i jest pełna energii, teraz całkiem odstawiam smakołyki i zobaczymy. Jestem wyzywana od sadystek bez serca ale mam nadzieję że wygram i mój pies zacznie jeść w końcu karmę. Cool

Może też problem leży w za małej dawce ruchu ? Też mam zamiar jej zwiększyć, kiedy przestanie wisieć nade mną szkoła, na razie spacery ma raczej umiarkowanie długie. Chociaż na brak kondycji nie może narzekać, niedawno odbyłam z nią szybkim marszem ( godzina ) spacer nad rzekę, tam był zwykły trening ( w czerwcu startujemy w zawodach obedience i dopracowujemy ostatnie elementy ), dużo latania, rewirowanie, po czym powrót szybkim marszem ( godzina ). Po czym po takim spacerze mój pies radośnie przynosił i wpychał zabawki do rąk rodzicom żeby się z nią bawili i ona sobie aportowała te zabawki po cąłym domu, galopując w międzyczasie. Ja padałam na pysk, a ten pies poszedł spać dopiero kiedy nikt mu już niczego nie chciał rzucać i żadne skomlenia nie pomagałay. Wniosek: Jamniki są niezniszczalne... 2Wniosek: Byłaby świetna w polu, jej wytrzymałość jest imponująca. 3Wniosek: Powiesić tych którzy uważają że jamniki nadają sie do bloku bo wystarczy im tylko spacerek 3x5min... 4 Wniosek: Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło wszak chciałam psa który jest wytrzymały...